Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Pobiegli na Kozłowo, by gości przyjąć. Przed domem zastali Lubartów, Szymka z Brońcią. Mała podała im prezent płaski jak deska, w gazecie.
- Żeby wam się dobrze mieszkało, żebyście zawsze smacznie jedli...
W domu, rozwinąwszy gazetę, ujrzeli tacę rżniętą w lipie ze snopkiem pośrodku i napisem wokoło: "Chleba naszego powszedniego daj nam dziś". Uściskali małą i Szymkowi podziękowali. Byliby chętnie zaprosili tych dwoje, ale zaczęli schodzić się goście, Korbal spojrzał krzywo na Żydziaków, lada chwila miał nadjechać ojciec z księdzem. Co by ludzie powiedzieli, gdyby na poświęceniu domu byli Żydzi? Weronka mrugnęła na Szczęsnego, ale ten wciąż trzymał Brońcię na kolanach, słuchając
Pobiegli na Kozłowo, by gości przyjąć. Przed domem zastali Lubartów, Szymka z Brońcią. Mała podała im prezent płaski jak deska, w gazecie.<br>- Żeby wam się dobrze mieszkało, żebyście zawsze smacznie jedli...<br>W domu, rozwinąwszy gazetę, ujrzeli tacę rżniętą w lipie ze snopkiem pośrodku i napisem wokoło: "Chleba naszego powszedniego daj nam dziś". Uściskali małą i Szymkowi podziękowali. Byliby chętnie zaprosili tych dwoje, ale zaczęli schodzić się goście, Korbal spojrzał krzywo na Żydziaków, lada chwila miał nadjechać ojciec z księdzem. Co by ludzie powiedzieli, gdyby na poświęceniu domu byli Żydzi? Weronka mrugnęła na Szczęsnego, ale ten wciąż trzymał Brońcię na kolanach, słuchając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego