przy tym, przez przypadek choćby, przez zbieg okoliczności, nasza praca, taka, jakiej chcemy, okazałaby się pożyteczna, to już szczęścia byłoby za wiele. Przecież, Mmaaś, to, co się dzieje w ciszy pracowni, jest ciekawsze i bardziej żywe, i prawdziwsze, i bardziej pełne przygód, i realniejsze, bo to przecież już sama materialna, namacalna Natura. Tylko <hi rend="spaced">Jej</> dotykając antenką można się wzbogacić naprawdę. A gdyby przy tym od czasu do czasu posłuchać dobrej muzyki... Muzyki! - powtórzył ze czcią i wzruszeniem.<br> - Ba! - powiedział Mmaa. - Kraj, o którym mówisz, nazywa się Utopia.<br> - I widzisz - podchwycił szybko Durchfreud - o taką Utopię warto by bić. O taką Utopię