Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
gdzie w 1917 roku na tysiąc żołnierzy były aż tysiąc czterysta dwadzieścia dwa zachorowania! Jak to jest możliwe? Ano niektórzy byli w szpitalu złożeni tą chorobą nie jeden raz.
Jakież tomy wypełniłoby opisanie walki o leki! Gdyby Niemcy nie byli w pierwszej wojnie światowej pozbawieni chininy, toby pewno nie szukali namiastki. W 1939 roku mieli już chloroquinę, ale kiedy wstępne badania ujawniły toksyczność tego preparatu, zrezygnowali z powszechnego zastosowania. Dostarczyli ją jednak wojskom francuskim rządu Vichy w Afryce, tam lek dostał się "do niewoli", czyli wpadł w ręce Amerykanów. Ci ustalili, że obawy producentów są płonne i zdobycznym lekarstwem uchronili swe
gdzie w 1917 roku na tysiąc żołnierzy były aż tysiąc czterysta dwadzieścia dwa zachorowania! Jak to jest możliwe? Ano niektórzy byli w szpitalu złożeni tą chorobą nie jeden raz.<br> Jakież tomy wypełniłoby opisanie walki o leki! Gdyby Niemcy nie byli w pierwszej wojnie światowej pozbawieni chininy, toby pewno nie szukali namiastki. W 1939 roku mieli już chloroquinę, ale kiedy wstępne badania ujawniły toksyczność tego preparatu, zrezygnowali z powszechnego zastosowania. Dostarczyli ją jednak wojskom francuskim rządu Vichy w Afryce, tam lek dostał się "do niewoli", czyli wpadł w ręce Amerykanów. Ci ustalili, że obawy producentów są płonne i zdobycznym lekarstwem uchronili swe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego