Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
poważne, dostojne i zdradzają charakter kontemplacyjny. Człowiek swoją obecnością trywializuje je, zmniejsza ich skalę i, powodując się ludzkim egocentryzmem, ogranicza je do tła, na którym wymalowuje swoje głupie miny, niemądre ruchy i odruchy, głupawą aktywność, słowem, to wszystko, co zowie swoim życiem, a co jest rzeczą bardzo hałaśliwą, mędrkowatą i namolną. W tej chwili korytarze odpoczywają od ludzkiej arogancji i wzbudzają szacunek. Z dala dochodzi jednostajny szum niby ukrytego wśród lasów wodospadu: to sala gimnastyczna, dręczona ludzką aktywnością, wzmożoną zachłannością ciała, skarży się i jęczy monotonnie, bezdennie...
Chodziłem już tak kiedyś po korytarzach odpoczywając od ludzkiego nachalstwa, dawno, dawno temu, gdy
poważne, dostojne i zdradzają charakter kontemplacyjny. Człowiek swoją obecnością trywializuje je, zmniejsza ich skalę i, powodując się ludzkim egocentryzmem, ogranicza je do tła, na którym wymalowuje swoje głupie miny, niemądre ruchy i odruchy, głupawą aktywność, słowem, to wszystko, co zowie swoim życiem, a co jest rzeczą bardzo hałaśliwą, mędrkowatą i namolną. W tej chwili korytarze odpoczywają od ludzkiej arogancji i wzbudzają szacunek. Z dala dochodzi jednostajny szum niby ukrytego wśród lasów wodospadu: to sala gimnastyczna, dręczona ludzką aktywnością, wzmożoną zachłannością ciała, skarży się i jęczy monotonnie, bezdennie...<br>Chodziłem już tak kiedyś po korytarzach odpoczywając od ludzkiego nachalstwa, dawno, dawno temu, gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego