Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
szczęściem, czy też nieszczęściem, więc kosztowało go to dużo wysiłku, aby rzec:
- Słuchaj, byłaś dla mnie niedobra, ale pomimo wszystko zdaje mi się, że ci przebaczyłem... za bardzo cię; kocham...
Zapinając z tyłu jakąś sprzączkę, wyciągała do niego głowę i rozwarła usta. Chirurg odsunął krzesło, które stało na drodze, postąpił naprzód i dotknął wargami jej warg, ale odsunęła się zgrabnie i rzekła zalotnie:
- Nie przeszkadzaj mi się ubierać!... -- wtedy zatrzymał się pośrodku pokoju.
- Słuchaj - powiedział ponuro - przebaczyłem ci, ale to jednak nie może przejść bez śladu. Coś ty zrobiła, coś ty zrobiła!... - powtarzał w kółko, potem potrząsnął opadającymi na czoło włosami
szczęściem, czy też nieszczęściem, więc kosztowało go to dużo wysiłku, aby rzec:<br>- Słuchaj, byłaś dla mnie niedobra, ale pomimo wszystko zdaje mi się, że ci przebaczyłem... za bardzo cię; kocham...<br>Zapinając z tyłu jakąś sprzączkę, wyciągała do niego głowę i rozwarła usta. Chirurg odsunął krzesło, które stało na drodze, postąpił naprzód i dotknął wargami jej warg, ale odsunęła się zgrabnie i rzekła zalotnie:<br>- Nie przeszkadzaj mi się ubierać!... -- wtedy zatrzymał się pośrodku pokoju.<br>- Słuchaj - powiedział ponuro - przebaczyłem ci, ale to jednak nie może przejść bez śladu. Coś ty zrobiła, coś ty zrobiła!... - powtarzał w kółko, potem potrząsnął opadającymi na czoło włosami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego