Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
Skąd Maciuś się dowiedział?! - wołał zirytowany minister spraw wewnętrznych.
- Cóż ten smarkacz robić zamierza?! - krzyknął w uniesieniu prezes ministrów.
Aż minister sprawiedliwości przywołał go do porządku:
- Panie prezesie ministrów, prawo zabrania na oficjalnych posiedzeniach odzywać się w ten sposób o królu. Prywatnie może pan mówić, co się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić.
- Narada została przerwana - próbował się bronić przestraszony prezes.
- Należało oznajmić, że pan przerywa posiedzenie. Jednakże pan tego nie zrobił.
- Zapomniałem, przepraszam.
Minister wojny spojrzał na zegarek.
- Panowie, król dał nam dziesięć minut. Cztery minuty przeszły. Więc się nie kłóćmy
Skąd Maciuś się dowiedział?! - wołał zirytowany minister spraw wewnętrznych.<br>- Cóż ten smarkacz robić zamierza?! - krzyknął w uniesieniu prezes ministrów.<br>Aż minister sprawiedliwości przywołał go do porządku:<br>- Panie prezesie ministrów, prawo zabrania na oficjalnych posiedzeniach &lt;page nr=24&gt; odzywać się w ten sposób o królu. Prywatnie może pan mówić, co się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić.<br>- Narada została przerwana - próbował się bronić przestraszony prezes.<br>- Należało oznajmić, że pan przerywa posiedzenie. Jednakże pan tego nie zrobił.<br>- Zapomniałem, przepraszam.<br>Minister wojny spojrzał na zegarek.<br>- Panowie, król dał nam dziesięć minut. Cztery minuty przeszły. Więc się nie kłóćmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego