Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
niej nic oprócz najprymitywniejszych odruchów. Potrafi chodzić i jeść, ale tylko jeżeli jedzenie podaje mu się do ust. Chwyta, ale...
- Słyszy i widzi?
- Tak. Na pewno. Ale nie rozumie tego, co widzi. Nie odróżnia ludzi od sprzętów.
- Odruchy?
- W normie. To sprawa centralna.
- Centralna?
- Tak. Mózgowa. Jakby całkowite zatarcie wszystkich naraz śladów pamięci.
- A więc tamten człowiek z "Kondora"...
- Tak. Jestem tego pewien. To było to samo.
- Widziałem raz coś takiego... - zupełnie cicho, prawie szeptem powiedział astrogator. Patrzał na Rohana, ale nie zwracał nań uwagi. - To było w przestrzeni...
- Ach, wiem! Że to mi do głowy nie przyszło! - podniesionym głosem rzucił
niej nic oprócz najprymitywniejszych odruchów. Potrafi chodzić i jeść, ale tylko jeżeli jedzenie podaje mu się do ust. Chwyta, ale...<br>- Słyszy i widzi?<br>- Tak. Na pewno. Ale nie rozumie tego, co widzi. Nie odróżnia ludzi od sprzętów.<br>- Odruchy?<br>- W normie. To sprawa centralna.<br>- Centralna?<br>- Tak. Mózgowa. Jakby całkowite zatarcie wszystkich naraz śladów pamięci.<br>- A więc tamten człowiek z "Kondora"...<br>- Tak. Jestem tego pewien. To było to samo.<br>- Widziałem raz coś takiego... - zupełnie cicho, prawie szeptem powiedział &lt;orig&gt;astrogator&lt;/&gt;. Patrzał na Rohana, ale nie zwracał nań uwagi. - To było w przestrzeni...<br>- Ach, wiem! Że to mi do głowy nie przyszło! - podniesionym głosem rzucił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego