Po 1989 r. środowisko to, nieomal z dnia na dzień, zostało obdarzone niezawisłością. Mentalnie tkwiło jednak w epoce <name type="org">PRL-u</>. Nie było przygotowane na tak wielką władzę, jaka została mu powierzona. Stąd, obserwowana nie tylko w tym przypadku, ucieczka przed podejmowaniem szybkich i jednoznacznych decyzji. Zwłaszcza wtedy, gdy trzeba się narazić osobom publicznym. Jerzy Wierchowicz, członek <name type="org">Krajowej Rady Sądownictwa</>, adwokat. Jest rzeczą oczywistą, że sądy zachowują się tu niewłaściwie. Skąd się to bierze? Część sędziów najzwyczajniej w świecie nie zna obowiązującej ustawy zasadniczej. Nie czytali jej, bo nigdy z niej nie korzystali. To przyzwyczajenie rodem z <name type="org">PRL</>, kiedy konstytucja była zbiorem