Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wrogiem.
Skinęła głową, że rozumie.
- Widziałem, jak Niemcy kładli ogień na węgierskie wycofujące się oddziały, mimo że pozycja była nie do utrzymania i oni sami już w odwrocie. Nienawidziłem ich. Ale bałem się Rosjan. Kiedy Budapeszt padł, chciałem się zabić. Wydało mi się, że to koniec Węgier, że jesteśmy jako naród straceni. Przypadek sprawił, że dostałem się do jakiejś rodziny, byłem ranny, głodny, bez sił, dali mi ubranie, przechowali. Wyszedłem po paru tygodniach, kończyć studia, jakby tamtego nie było... Na śmierć jest zawsze czas. I tak przyjdzie nieproszona. Okazało się, że trzeba zaczynać od początku. Roboty starczyło dla wszystkich. Wtedy jeszcze
wrogiem.<br>Skinęła głową, że rozumie.<br>- Widziałem, jak Niemcy kładli ogień na węgierskie wycofujące się oddziały, mimo że pozycja była nie do utrzymania i oni sami już w odwrocie. Nienawidziłem ich. Ale bałem się Rosjan. Kiedy Budapeszt padł, chciałem się zabić. Wydało mi się, że to koniec Węgier, że jesteśmy jako naród straceni. Przypadek sprawił, że dostałem się do jakiejś rodziny, byłem ranny, głodny, bez sił, dali mi ubranie, przechowali. Wyszedłem po paru tygodniach, kończyć studia, jakby tamtego nie było... Na śmierć jest zawsze czas. I tak przyjdzie nieproszona. Okazało się, że trzeba zaczynać od początku. Roboty starczyło dla wszystkich. Wtedy jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego