najważniejszą na świecie. Że wtargnie w nią aż do środka, na jaw wydobędzie jej tajemnice w ogromnym trudzie tworzenia. <br>O, tak, ojciec jej był geniuszem, nie myliła się na pewno. <br>I z nową siłą przypomniały jej się słowa chorej matki: <br>- Gabrielo, może nie będzie nam dobrze w życiu, ale spotkała nas wielka łaska, jesteśmy żoną i córką genialnego człowieka. Pamiętaj, wszystko, co tylko w naszych siłach, musimy dla niego robić, a niczego, niczego nie wolno nam żądać od niego. To bardzo trudno, Jelusiu, stworzyć spokój i szczęście w domu wielkiego człowieka, ale my to potrafimy. <br>Potrafiła, póki żyła. A teraz musiała