nowoczesnej psychiatrii najpierw stosowano specyfiki ogólnie działające na psychikę, dopiero w latach 50. XX w. pojawiły się specjalistyczne lekarstwa na schizofrenię i depresję (leki pierwszej generacji, tzw. trójpierścieniowe). Potrafią uwolnić chorych od niewyobrażalnych cierpień psychicznych, ale zaczynają stanowić pokusę dla ludzi całkowicie zdrowych. W latach 70. furorę robią specyfiki uspokajająco-nasenne i przeciwlękowe, np. Relanium, Elenium. Pod koniec lat 80. wkracza Prozac. W latach 90. pastylkami szczęścia okrzykiwane są kolejno: Viagra - na potencję, Seroxat - na nieśmiałość (rzekomo, faktycznie lek przeciwdepresyjny), Melatonina - niemal na wszystko.<br><br>Rozkwita branża parafarmaceutyków dostępnych bez recepty. Herbatki, saszetki, tabletki. Kiepsko sypiasz? Brak ci wigoru? Kłopoty z pamięcią