Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
uwagi nie zwrócił. I wtedy nie wytrzymałem, coś we mnie pękło. Wyszedłem z sali i zaczaiłem się na niego.
Tylko jeden z obecnych na sali rozpraw mężczyzn nie podzielał ogólnego entuzjazmu. Podzielił się z reporterem swoim niepokojem:
- Edward K. stał się we wsi bohaterem. Nie wiem, czy to dobrze. Bohaterów naśladują inni. Co będzie, jeżeli samosądy się rozmnożą?
Olgierd Lubelski
Personalia - z wyjątkiem osób urzędowych - zmieniono.


"Tzantza" w muzeum
Makabryczne eksponaty
Katarzyna Radomyska

Człowiek zza szyby zwracał na siebie uwagę nonszalanckim wyrazem twarzy. Jeśli tak wyglądał przed śmiercią, to na pewno nie zdawał sobie sprawy z przeznaczenia, jakie nad nim wisiało
uwagi nie zwrócił. I wtedy nie wytrzymałem, coś we mnie pękło. Wyszedłem z sali i zaczaiłem się na niego.&lt;/&gt;<br>Tylko jeden z obecnych na sali rozpraw mężczyzn nie podzielał ogólnego entuzjazmu. Podzielił się z reporterem swoim niepokojem:<br>&lt;q&gt;- Edward K. stał się we wsi bohaterem. Nie wiem, czy to dobrze. Bohaterów naśladują inni. Co będzie, jeżeli samosądy się rozmnożą?&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Olgierd Lubelski&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Personalia - z wyjątkiem osób urzędowych - zmieniono.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;<br>&lt;tit&gt;"Tzantza" w muzeum&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Makabryczne eksponaty&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Katarzyna Radomyska&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Człowiek zza szyby zwracał na siebie uwagę nonszalanckim wyrazem twarzy. Jeśli tak wyglądał przed śmiercią, to na pewno nie zdawał sobie sprawy z przeznaczenia, jakie nad nim wisiało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego