zapewne wszystkie rewolty, najmniejsze znane opinii "przerwy" w ciągłości systemu, od rozruchów w Berlinie w 1953 roku poczynając. Temat jest przecież wciąż ten sam, a kolokwium nie miało charakteru obchodów rocznicowych, lecz wielkiej dyskusji o współczesności bloku wschodniego.</><br>Organizatorzy chcieli nadać spotkaniu charakter możliwie pełnej "naukowej" analizy złożonej problematyki, którą nasuwają wydarzenia sprzed 20-tu lat. Historycy, ekonomiści, politolodzy przygotowali zawczasu swe referaty, które zostały rozprowadzone między uczestników, by w trakcie kolokwium można się było skupić na wymianie poglądów a nie na obszernym ich referowaniu. Ale postulat "naukowości" nie został spełniony, jak się wydaje, z kilku powodów. Po pierwsze trudno jest