Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
wyjściu z pokoju Kosińskich odetchnął głęboko z wyraźną ulgą. Czuł się fatalnie. Dopiero teraz uświadomił sobie, co mogłoby się stać, gdyby Kosiński przyjechał wcześniej i zastał go nie w łazience, lecz w łóżku Alicji. Zdenerwowany długo nie mógł wydobyć ż kieszeni klucza do swego pokoju, gdy tymczasem zza drzwi dobiegał natarczywy dzwonek telefonu. Wreszcie wpadł do pokoju i szybko podniósł słuchawkę.
- Paweł, co się z tobą dzieje - usłyszał głos Gorczycy. - Szukam cię już od godziny.
- A co się stało?
- Przyjdź do mnie natychmiast. Czekam w pokoju Gorczyca odłożył słuchawkę.
Skowroński zamyślił się. Dzień wyraźnie mu się nie układał. Najpierw ta sprawa
wyjściu z pokoju Kosińskich odetchnął głęboko z wyraźną ulgą. Czuł się fatalnie. Dopiero teraz uświadomił sobie, co mogłoby się stać, gdyby Kosiński przyjechał wcześniej i zastał go nie w łazience, lecz w łóżku Alicji. Zdenerwowany długo nie mógł wydobyć ż kieszeni klucza do swego pokoju, gdy tymczasem zza drzwi dobiegał natarczywy dzwonek telefonu. Wreszcie wpadł do pokoju i szybko podniósł słuchawkę.<br>- Paweł, co się z tobą dzieje - usłyszał głos Gorczycy. - Szukam cię już od godziny.<br>- A co się stało?<br>- Przyjdź do mnie natychmiast. Czekam w pokoju Gorczyca odłożył słuchawkę.<br>Skowroński zamyślił się. Dzień wyraźnie mu się nie układał. Najpierw ta sprawa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego