Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Miałam zamęt w głowie. Myślałam: co z domem? Co z dziećmi? Tomek... Jak on to przyjmie? Co z naszą pracą? Oboje jesteśmy aktorami. Czy będę mogła szybko wrócić do pracy? Zdawałam sobie sprawę z tego, że jeśli przestanę grać, to i Tomek nie będzie pracował. Nie ukrywam - bałam się, to naturalne - strach przed nieznanym.
W domu Tomek przytulił mnie do siebie i powiedział: "Nie martw się, wszystko będzie dobrze". Choroba dopadła mnie znienacka. Jestem osobą, która dba o siebie, kontroluje zdrowie. Dwa lata temu urodziłam drugie dziecko, Wojtusia, więc siłą rzeczy byłam pod baczniejszą kontrolą lekarską. Tuż po odstawieniu Wojtka od
Miałam zamęt w głowie. Myślałam: co z domem? Co z dziećmi? Tomek... Jak on to przyjmie? Co z naszą pracą? Oboje jesteśmy aktorami. Czy będę mogła szybko wrócić do pracy? Zdawałam sobie sprawę z tego, że jeśli przestanę grać, to i Tomek nie będzie pracował. Nie ukrywam - bałam się, to naturalne - strach przed nieznanym. <br>W domu Tomek przytulił mnie do siebie i powiedział: "Nie martw się, wszystko będzie dobrze". Choroba dopadła mnie znienacka. Jestem osobą, która dba o siebie, kontroluje zdrowie. Dwa lata temu urodziłam drugie dziecko, Wojtusia, więc siłą rzeczy byłam pod baczniejszą kontrolą lekarską. Tuż po odstawieniu Wojtka od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego