Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
kuchni, Helena siedziała przy stole. Wszystko już było pozmywane, więc chyba nie oczekiwała pomocy. Odetchnął z ulgą i usiadł.
- Czy widziałeś, aby Joanna coś dzisiaj jadła? - zapytała Helena.
- Chyba nie - odpowiedział Czesław, próbując odgadnąć, co stoi za tym pytaniem.
- A wczoraj? - Czesław zastanowił się nad dniem wczorajszym, ale nie pamiętał nawet, by w ogóle widział córkę, jeśli tak, nie zwrócił na to uwagi. Drobna, pozbawiona znaków szczególnych Joanna nie rzucała się w oczy, więc zdarzało mu się zapominać o jej istnieniu. Spokojne dziecko, nie absorbuje nas swoimi sprawami - pomyślał, choć jednocześnie poczuł lekką złość na nią, że przez tę swoją zdolność wtapiania
kuchni, Helena siedziała przy stole. Wszystko już było pozmywane, więc chyba nie oczekiwała pomocy. Odetchnął z ulgą i usiadł. <br>- Czy widziałeś, aby Joanna coś dzisiaj jadła? - zapytała Helena. <br>- Chyba nie - odpowiedział Czesław, próbując odgadnąć, co stoi za tym pytaniem.<br>- A wczoraj? - Czesław zastanowił się nad dniem wczorajszym, ale nie pamiętał nawet, by w ogóle widział córkę, jeśli tak, nie zwrócił na to uwagi. Drobna, pozbawiona znaków szczególnych Joanna nie rzucała się w oczy, więc zdarzało mu się zapominać o jej istnieniu. Spokojne dziecko, nie absorbuje nas swoimi sprawami - pomyślał, choć jednocześnie poczuł lekką złość na nią, że przez tę swoją zdolność wtapiania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego