Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
skrawkami notatek, siedziało trzynastu ludzi w szarych więziennych bluzach. Przez otwarte na oścież okna wychodzące na plac Zgody wtargało bezceremonialnie słońce i przytłumiony rozgwar mas mitingujących na placu przed gmachem. Atmosfera tej pseudowiosennej błogości, przetykana odległymi pogrzmotami zgiełku i gęstą, chluszczącą ulewą oklasków, zrywającą się raptem, by po chwili ustać, nawiewała kwietniowe reminiscencje.
Mówił sekretarz KC, towarzysz Courreau:
- Nie możemy być pewni, czy dżuma nie zdołała już rozszerzyć się poza obręb Paryża. Sądząc jednak z dotychczasowych danych, wszystko zdaje się wskazywać na to, że Paryż otaczają po dawnemu szczelne kordony wojsk, których zadaniem jest całkowite odizolowanie go od reszty Europy. Świadczyłoby
skrawkami notatek, siedziało trzynastu ludzi w szarych więziennych bluzach. Przez otwarte na oścież okna wychodzące na plac Zgody wtargało bezceremonialnie słońce i przytłumiony rozgwar mas mitingujących na placu przed gmachem. Atmosfera tej pseudowiosennej błogości, przetykana odległymi pogrzmotami zgiełku i gęstą, chluszczącą ulewą oklasków, zrywającą się raptem, by po chwili ustać, nawiewała kwietniowe reminiscencje.<br>Mówił sekretarz KC, towarzysz Courreau:<br>- Nie możemy być pewni, czy dżuma nie zdołała już rozszerzyć się poza obręb Paryża. Sądząc jednak z dotychczasowych danych, wszystko zdaje się wskazywać na to, że Paryż otaczają po dawnemu szczelne kordony wojsk, których zadaniem jest całkowite odizolowanie go od reszty Europy. Świadczyłoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego