Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
swoistej "władzy rad", jest - w moim przekonaniu - głęboko szkodliwy dla państwa. Mamy więc z jednej strony mocne skłonności do działań autorytarnych, lekceważących autonomię tych dziedzin, które w demokracji zwyczajnie nie mogą być podległe politykom (np. telewizja), bo wtedy zatraca się sens ich powołania. Z drugiej jednak strony ciągle tkwimy w nawykach do "władzy rad", w przekonaniu, że "kolektyw" - a nie demokratycznie wybrana jednostka - z definicji ma zawsze rację. Jedno i drugie jest smutnym dziedzictwem minionej epoki. Jest też poważnym balastem na drodze do demokracji.


Piotr Gruszczyński "Aniołów zstąpienie"

Kiedy Goethe otrzymał od Heinricha von Kleista sztukę "Kasia z Heilbronn", wściekł się
swoistej "władzy rad", jest - w moim przekonaniu - głęboko szkodliwy dla państwa. Mamy więc z jednej strony mocne skłonności do działań autorytarnych, lekceważących autonomię tych dziedzin, które w demokracji zwyczajnie nie mogą być podległe politykom (np. telewizja), bo wtedy zatraca się sens ich powołania. Z drugiej jednak strony ciągle tkwimy w nawykach do "władzy rad", w przekonaniu, że "kolektyw" - a nie demokratycznie wybrana jednostka - z definicji ma zawsze rację. Jedno i drugie jest smutnym dziedzictwem minionej epoki. Jest też poważnym balastem na drodze do demokracji.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Piotr Gruszczyński&lt;/&gt; &lt;tit&gt;"Aniołów zstąpienie"&lt;/&gt;<br><br>Kiedy Goethe otrzymał od Heinricha von Kleista sztukę "Kasia z Heilbronn", wściekł się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego