Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
strachu nie przyszło do pracy, to kazał zastrzelić dwudziestu. Sam palcem wskazał, du, du, du und du! Wielkie groby w bronickim lesie kopali przed egzekucjami Polacy i Ukraińcy z Baudienstu, brygada z łopatami, a po spontanicznych małych akcjach posyłali paru ludzi z Hyrawki na nowy cmentarz - mnie i wiejskich Żydów nawykłych do łopaty. Przepełniony stary cmentarz zamknięto jeszcze przed wojną, więc go zlikwidowali. Nowy znajdował się trzy kilometry od miasta, a od Hyrawki tylko kilometr. My też zakopywaliśmy zbiorowo, ale kobiety i mężczyzn osobno.

Żydzi drżeli na widok Landaua, ale dla Schulza był łaskawy. Dla jego talentu. Kazał mu się portretować
strachu nie przyszło do pracy, to kazał zastrzelić dwudziestu. Sam palcem wskazał, du, du, du und du! Wielkie groby w bronickim lesie kopali przed egzekucjami Polacy i Ukraińcy z Baudienstu, brygada z łopatami, a po spontanicznych małych akcjach posyłali paru ludzi z Hyrawki na nowy cmentarz - mnie i wiejskich Żydów nawykłych do łopaty. Przepełniony stary cmentarz zamknięto jeszcze przed wojną, więc go zlikwidowali. Nowy znajdował się trzy kilometry od miasta, a od Hyrawki tylko kilometr. My też zakopywaliśmy zbiorowo, ale kobiety i mężczyzn osobno.<br><br>Żydzi drżeli na widok Landaua, ale dla Schulza był łaskawy. Dla jego talentu. Kazał mu się portretować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego