Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
nie przestawał z ludźmi, lecz z nimi - a dokładnie nad nimi - pracował. Każda rozmowa, każdy nawet drobny kontakt z nim to, po jego stronie, była celowa praca; stąd bywał niekiedy utrudzony i wtenczas zamykał laboratorium, by jak inni wypić i zabawić się; podejrzewam jednak, iż nawet pijąc czy kopulując, z nawyku nie odpuszczał partnerom i przy lada okazji próbował ich po swojemu ustawiać.
- Wiedziałem, że wrócisz do niej i na jej warunkach. Twoja matka bliska była samobójstwa, przez trzy dni nie odstępowałem jej na krok.
- Wniesie do sądu o ubezwłasnowolnienie?
Tylko to mnie w tym momencie interesowało.
- Nie wiem, nie sądzę
nie przestawał z ludźmi, lecz z nimi - a dokładnie nad nimi - pracował. Każda rozmowa, każdy nawet drobny kontakt z nim to, po jego stronie, była celowa praca; stąd bywał niekiedy utrudzony i wtenczas zamykał laboratorium, by jak inni wypić i zabawić się; podejrzewam jednak, iż nawet pijąc czy kopulując, z nawyku nie odpuszczał partnerom i przy lada okazji próbował ich po swojemu ustawiać.<br>- Wiedziałem, że wrócisz do niej i na jej warunkach. Twoja matka bliska była samobójstwa, przez trzy dni nie odstępowałem jej na krok.<br>- Wniesie do sądu o ubezwłasnowolnienie?<br>Tylko to mnie w tym momencie interesowało.<br>- Nie wiem, nie sądzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego