Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
może narzeczona bo się tak do siebie wdzięczyli!... Hm, takim pewnie potrzebna ta rewolucja, żeby się potem lepiej panoszyć mogli! A cóż do tego pospolitemu człowiekowi, żołnierzowi prostemu?... I co też na to wszystko powiedziałby pan Wencel?
Ale tymczasem pan Wencel wybierał się na urlop.
Gdy Kazimierz zaszedł do niego nazajutrz, zastał urzędnika pakującego kufry podróżne. Na pociechę dowiedział się tylko, iż pewne starania u pewnego pułkownika w sztabie dywizji zostały pomyślnie przeprowadzone... Niby względem owego przeniesienia Kazimierza do jednej z kompanii wyborczych jego pułku, konstytujących w Warszawie. Jakoż, w kilkanaście dni później, tuż przed samym zwinięciem obozu i wymarszem wojsk
może narzeczona bo się tak do siebie wdzięczyli!... Hm, takim pewnie potrzebna ta rewolucja, żeby się potem lepiej panoszyć mogli! A cóż do tego pospolitemu człowiekowi, żołnierzowi prostemu?... I co też na to wszystko powiedziałby pan Wencel?<br>&lt;page nr=247&gt; Ale tymczasem pan Wencel wybierał się na urlop.<br>Gdy Kazimierz zaszedł do niego nazajutrz, zastał urzędnika pakującego kufry podróżne. Na pociechę dowiedział się tylko, iż pewne starania u pewnego pułkownika w sztabie dywizji zostały pomyślnie przeprowadzone... Niby względem owego przeniesienia Kazimierza do jednej z kompanii wyborczych jego pułku, konstytujących w Warszawie. Jakoż, w kilkanaście dni później, tuż przed samym zwinięciem obozu i wymarszem wojsk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego