ma dość własnych problemów, dlatego tej partii przypadło zadanie pozornie najłatwiejsze: podzielenie się kilkoma dobrymi radami z niekwestionowanym liderem sondaży <br>- SLD. W roli konsultanta wystąpił Andrzej Potocki, rzecznik Unii.<br>- &lt;who2&gt;Obejmując stanowisko szefa kampanii SLD, zacząłbym od zmiany nazwy partii, bo obecna budzi marne skojarzenia, nawet wśród zwolenników lewicy. Optymalna nowa nazwa powinna brzmieć "Unia Wolności". Następnie pomyślałbym o zmianie lidera na kogoś wyższego i przystojniejszego. Do tej roli znakomicie nadawałby się idol kobiet Władysław Frasyniuk. Potem jeszcze tylko drobne korekty programowe i już po chwili mamy w sejmie UW z 35 proc. poparcia. Czy można sobie wyobrazić coś piękniejszego?&lt;/&gt;<br>Andrzej Potocki