Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
Pierwsze skojarzenie - że pacjenci uczą się niszczyć. A oni po prostu robią inwentaryzację rozmiarów i obszarów zniszczeń, jakie spowodowali swoim piciem. Gdzie indziej "destrukcja" jest zatytułowana zwyczajnie: jakie szkody alkohol wyrządził w moim życiu? Mówiłaś, że mamy swój żargon, w odwykowym języku jedno z zadań, jakie mają do wykonania pacjenci, nazywa się "litraż".
Włodek: Muszą podsumować, ile i za ile wypili w życiu. Wyniki są imponujące: można by za to kupić trzy mercedesy, ze dwie wille; były tego dwie lub trzy cysterny, parę tysięcy litrów. Żeby podliczyć skonsumowany alkohol dokładnie, w wielu placówkach pacjenci dostają specjalne formularze, jak ten na następnej
Pierwsze skojarzenie - że pacjenci uczą się niszczyć. A oni po prostu robią inwentaryzację rozmiarów i obszarów zniszczeń, jakie spowodowali swoim piciem. Gdzie indziej "destrukcja" jest zatytułowana zwyczajnie: jakie szkody alkohol wyrządził w moim życiu? Mówiłaś, że mamy swój żargon, w odwykowym języku jedno z zadań, jakie mają do wykonania pacjenci, nazywa się "litraż".&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Muszą podsumować, ile i za ile wypili w życiu. Wyniki są imponujące: można by za to kupić trzy mercedesy, ze dwie wille; były tego dwie lub trzy cysterny, parę tysięcy litrów. Żeby podliczyć skonsumowany alkohol dokładnie, w wielu placówkach pacjenci dostają specjalne formularze, jak ten na następnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego