Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
2000 r. jeden z budynków szpitala w Tuszynie wydzierżawiła spółka cywilna System S-1. Zgodnie z umową za metr wynajmowanej powierzchni miała płacić dziesięciokrotnie mniej niż inne podmioty wynajmujące pomieszczenia na terenie szpitala (miała - bo wciąż zalega z czynszem).

W wydzierżawionym budynku spółka S-1 uruchomiła prywatny szpital. W sejmiku nazywają go szpitalem Pruszyńskich, choć formalnie właścicielami spółki jest dwójka młodych ludzi, a na co dzień zarządza nią Andrzej Berner - były ordynator oddziału wewnętrznego szpitala MSW w Łodzi. - To ja namówiłem Bernera, żeby otworzył szpital w Tuszynie - przyznaje Pruszyński. Z Bernerem zaprzyjaźnił się pracując w łódzkiej delegaturze UOP. Z opieki szpitala
2000 r. jeden z budynków szpitala w Tuszynie wydzierżawiła spółka cywilna System S-1. Zgodnie z umową za metr wynajmowanej powierzchni miała płacić dziesięciokrotnie mniej niż inne podmioty wynajmujące pomieszczenia na terenie szpitala (miała - bo wciąż zalega z czynszem).<br><br>W wydzierżawionym budynku spółka S-1 uruchomiła prywatny szpital. W sejmiku nazywają go szpitalem Pruszyńskich, choć formalnie właścicielami spółki jest dwójka młodych ludzi, a na co dzień zarządza nią Andrzej Berner - były ordynator oddziału wewnętrznego szpitala MSW w Łodzi. - To ja namówiłem Bernera, żeby otworzył szpital w Tuszynie - przyznaje Pruszyński. Z Bernerem zaprzyjaźnił się pracując w łódzkiej delegaturze UOP. Z opieki szpitala
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego