przekonani, że wróg, z obawy przed narażeniem się opinii światowej, nie odważy się zrzucać bomb na cel położony pośród starożytnych zabytków. Ale się przeliczyli. Rząd egipski pozwolił mi zabrać zwęglone szczątki Wiktora oraz głowę Jerzego i pochować w Sieciechowie. Wiktor był geniuszem, ale i szaleńcem; nigdy nie żałowałam, że tak nędznie skończył. Natomiast jego dawny przyjaciel, a następnie wróg, von Braun, odniósł z czasem sukces. Miałaś około półtora roku, kiedy ludzie wylądowali na Księżycu. Potem lądowali jeszcze pięć razy, ale później nastąpił trwający po dziś dzień zastój w podboju kosmosu.<br>- No dobrze, ale... - Izydora poczuła, że się czerwieni. - Czyją ja właściwie