bytu jako jego negacja. W 'nicości absolutnej' byt i niebyt <br>stanowią elementy równorzędne, które są relatywne, a także komplementarne, <br>ponieważ wzajemnie się określają przez samonegację. 'Nicość absolutna' <br>jest taką 'negacją negacji', w której afirmacja i negacja, to, co pozytywne, i to, co negatywne, są połączone w sposób nierozłączny, a jednocześnie negują <br>się nawzajem, konstytuując w ten sposób antynomiczną jednię. Abe <br>podkreśla, że 'nicość absolutna' nie oznacza jakiejś 'trzeciej pozycji' obok tezy i antytezy. <br>Poznanie 'nicości absolutnej' nie polega na jej uprzedmiotowieniu <br>i sformułowania sądu: "wszystko jest nicością". Jak słusznie zauważa <br>Nishida, w takim wypadku "istnieje nadal jakiś podmiot, który wydaje sąd