Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 771
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1960
pod budkie.
Stanęli właśnie na rynku jakiegoś miasteczka. W pozornej zgodzie wypili piwo, ale potem już nie zamienili prawie słowa. Dopiero zjadłszy jaką taką obiadzinę w Łowiczu, ożywili się trochę i poczęli omawiać sprawy czekające ich w Warszawie.
Przede wszystkim trzeba będzie zdać Danusi sprawę z wizyty u jej ojca, nic nie mówiąc oczywiście o nieprzejednanym stanowisku starego Rubensa. Potem trzeba będzie się postarać o widzenie ze Szmaja i reszta więźniów, żeby ich pocieszyć, że cos się jednak robi, że odszukanie szerloka-Wiśniewskiego jest tylko kwestia czasu. A nie wiadomo może i Aniołek zdołał już uruchomić swoje chody, mające na celu zwolnienie uwięzionych
pod &lt;orig&gt;budkie&lt;/&gt;.<br>Stanęli właśnie na rynku jakiegoś miasteczka. W pozornej zgodzie wypili piwo, ale potem już nie zamienili prawie słowa. Dopiero zjadłszy jaką taką &lt;orig&gt;obiadzinę&lt;/&gt; w Łowiczu, ożywili się trochę i poczęli omawiać sprawy czekające ich w Warszawie.<br>Przede wszystkim trzeba będzie zdać Danusi sprawę z wizyty u jej ojca, nic nie mówiąc oczywiście o nieprzejednanym stanowisku starego Rubensa. Potem trzeba będzie się postarać o widzenie ze Szmaja i reszta więźniów, żeby ich pocieszyć, że cos się jednak robi, że odszukanie szerloka-Wiśniewskiego jest tylko kwestia czasu. A nie wiadomo może i Aniołek zdołał już uruchomić swoje chody, mające na celu zwolnienie uwięzionych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego