Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
drżącym głosem Woynicz-Zabielski, wicepasterz, opiekun nasz duchowy, tępiciel naszych błędów.
- ...I w parę godzin później przybiłem do Euratopii.
- Ach tak! (oni znów unisono).
Następnym logicznym sformułowaniem (myślał przez chwilę Zabielski solo) byłoby zagadnąć profesora mniej więcej tak: niejeden statek przed odkryciem profesora skręcał od Przylądka "w lewo", ale żadnemu nic podobnego się dotychczas nie przytrafiło. Euratopii na mapie świata nie ma. Zabielski miał jednakże na tyle doświadczenia w przesłuchiwaniu ludzi, aby wiedzieć, że profesor nie da wyczerpującej odpowiedzi. Wiedział też, że śledztwa "stosowanego" człowiek w wieku Orłowskiego mógłby nie wytrzymać. Przeszedł więc do pytania, na które spodziewał się obszernej repliki.
- Profesorze
drżącym głosem Woynicz-Zabielski, wicepasterz, opiekun nasz duchowy, tępiciel naszych błędów.<br>- ...I w parę godzin później przybiłem do Euratopii.<br>- Ach tak! (oni znów unisono).<br>Następnym logicznym sformułowaniem (myślał przez chwilę Zabielski solo) byłoby zagadnąć profesora mniej więcej tak: niejeden statek przed odkryciem profesora skręcał od Przylądka "w lewo", ale żadnemu nic podobnego się dotychczas nie przytrafiło. Euratopii na mapie świata nie ma. Zabielski miał jednakże na tyle doświadczenia w przesłuchiwaniu ludzi, aby wiedzieć, że profesor nie da wyczerpującej odpowiedzi. Wiedział też, że śledztwa "stosowanego" człowiek w wieku Orłowskiego mógłby nie wytrzymać. Przeszedł więc do pytania, na które spodziewał się obszernej repliki.<br>- Profesorze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego