specjalnych. Napisano w nim, że minister osobiście polecił oficerowi pracującemu jako dyplomata w <name type="org">Ambasadzie Rosji</> w <name type="place">Katarze</> przygotowanie zamachu na <name type="person">Jandarbijewa</>.<br><name type="person">Zelimchan Jandarbijew</>, były prezydent <name type="place">Czeczenii</>, zginął 13 lutego 2004, w centrum <name type="place">Dauhy</>, gdy pod jego samochodem wybuchła bomba. Władze <name type="place">Kataru</> zatrzymały trzech Rosjan, których podejrzewały o zabójstwo. Jeden z nich (pierwszy sekretarz ambasady) został zwolniony, gdyż miał paszport dyplomatyczny. Prokuratura twierdzi, że to na jego nazwisko pocztą dyplomatyczną przesłano plastik użyty do skonstruowania bomby. Dwaj pozostali agenci są właśnie sądzeni.<br>Rosyjskie <name type="org">MSZ</> wydało bezprecedensowe oświadczenie, w którym przyznało, że obaj zatrzymani są oficerami służb specjalnych. Jednak zaprzeczyło, by mieli coś wspólnego