Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
I rozejrzawszy się po szarym niebie, dodała: - Ciemna mogiła!
Te ponure słowa zostały wypowiedziane ze śmiechem. Pestka czuła, że tak czy
inaczej świat należy do niej. Nawet najgorsza pogoda nie mogła przyćmić jego
uroków.
Nim chłopcy zdążyli się odezwać; obok Pestki stanęła w oknie jej matka i uśmiechnęła
się do nich równie przyjaźnie, jak. córka.
- Czemu stoicie na dworze? Wejdźcie! - Właźcie - rzekła gościnnie Pestka.
- My tylko na chwilę - odpowiedział Marian.
- Wy zawsze tylko na chwilę - roześmiała się pani Ubyszowa. - Myślałby kto,
że boicie się znaleźć pod dachem choćby na pięć minut. Nie mam nigdy okazji,
żeby z wami porozmawiać.
Chłopcy stropili
I rozejrzawszy się po szarym niebie, dodała: - Ciemna mogiła!<br> Te ponure słowa zostały wypowiedziane ze śmiechem. Pestka czuła, że tak czy <br>inaczej świat należy do niej. Nawet najgorsza pogoda nie mogła przyćmić jego <br>uroków.<br> Nim chłopcy zdążyli się odezwać; obok Pestki stanęła w oknie jej matka i uśmiechnęła <br>się do nich równie przyjaźnie, jak. córka.<br> - Czemu stoicie na dworze? Wejdźcie! - Właźcie - rzekła gościnnie Pestka.<br> - My tylko na chwilę - odpowiedział Marian.<br> - Wy zawsze tylko na chwilę - roześmiała się pani Ubyszowa. - Myślałby kto, <br>że boicie się znaleźć pod dachem choćby na pięć minut. Nie mam nigdy okazji, <br>żeby z wami porozmawiać.<br> Chłopcy stropili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego