Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Pogoni
Miał zagrać przeciw Girondins Bordeaux, ale... nie zagra. Brazylijczyk Batata (25 l.) wolał pozostać w II-ligowej Pogoni, gdzie jest gwiazdą, niż walczyć o miejsce w Groclinie.
Szefowie Groclinu gotowi byli zapłacić za Batatę co najmniej 400 tys. euro lub oddać dwóch swoich piłkarzy. Jednak z planów tych wyszły nici. Dlaczego?
- Rozmawiałem z Batatą w grudniu, gdy spędzał urlop w Brazylii - powiedział Faktowi dyrektor Groclinu, Władysław Kowalik (55 l.). - Piłkarz początkowo zgodził się na przeprowadzkę do Grodziska. Później zmienił zdanie. Słyszałem, że przekonali go działacze Pogoni, którym zależy na awansie ich zespołu do ekstraklasy.
- Batata w Szczecinie jest gwiazdą, a
Pogoni&lt;/&gt;<br>Miał zagrać przeciw Girondins Bordeaux, ale... nie zagra. Brazylijczyk Batata (25 l.) wolał pozostać w II-ligowej Pogoni, gdzie jest gwiazdą, niż walczyć o miejsce w Groclinie.<br>Szefowie Groclinu gotowi byli zapłacić za Batatę co najmniej 400 tys. euro lub oddać dwóch swoich piłkarzy. Jednak z planów tych wyszły nici. Dlaczego?<br>&lt;q&gt;- Rozmawiałem z Batatą w grudniu, gdy spędzał urlop w Brazylii&lt;/&gt; - powiedział Faktowi dyrektor Groclinu, Władysław Kowalik (55 l.). &lt;q&gt;- Piłkarz początkowo zgodził się na przeprowadzkę do Grodziska. Później zmienił zdanie. Słyszałem, że przekonali go działacze Pogoni, którym zależy na awansie ich zespołu do ekstraklasy.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Batata w Szczecinie jest gwiazdą, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego