Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
Krysty zmilczały.

Maria ma ciałko wyżłobione w korze,
Wzgórek łonowy jak nagrobek mały,
Przez szorstkie liczka dwa cienie od strzały,
Na śmierć schowała swój welon w komorze.

- Gdzie idziesz, Wojtek? - Ja do miasta, panie.
- Co niesiesz, Wojtek? - Kamień na sprzedanie.
- To wasze dary, o leniwi chłopi?

- Niosę kartoflę, dar prawie niczyi,
Mały, okrągły, sposobny do szyi -
Kto go zakupi, łatwo się utopi.


V

PODZIEMNI
Piotr zegnał chłopów - układał ich w rzędy,
Brzuchom dał bagno, z pleców wzbił pomniki.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

I tobie nastał czas urbanistyki,
Którą czym dźwigać? Rozbiegać którędy?

Tu cug suteren - tam Czystych okrzyki
Tu śledź skrzydlaty - tam Szklane Legendy.
Popatrz
Krysty zmilczały.<br><br>Maria ma ciałko wyżłobione w korze,<br>Wzgórek łonowy jak nagrobek mały,<br>Przez szorstkie liczka dwa cienie od strzały,<br>Na śmierć schowała swój welon w komorze.<br><br>- Gdzie idziesz, Wojtek? - Ja do miasta, panie.<br>- Co niesiesz, Wojtek? - Kamień na sprzedanie.<br>- To wasze dary, o leniwi chłopi?<br><br>- Niosę kartoflę, dar prawie niczyi,<br>Mały, okrągły, sposobny do szyi -<br>Kto go zakupi, łatwo się utopi.<br><br><br>V<br><br>&lt;tit&gt;PODZIEMNI&lt;/&gt;<br>Piotr zegnał chłopów - układał ich w rzędy,<br>Brzuchom dał bagno, z pleców wzbił pomniki.<br>- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -<br><br>I tobie nastał czas urbanistyki,<br>Którą czym dźwigać? Rozbiegać którędy?<br><br>Tu cug suteren - tam Czystych okrzyki<br>Tu śledź skrzydlaty - tam Szklane Legendy.<br>Popatrz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego