we wtorkowym cyklu arcydzieł): pan Henryk robi to z czułości i delikatności, żeby nie przeszkadzać Tesulkowi w malowaniu. Być może do dotąd niewyczerpanego uczucia tych dwojga przyczynił się pierścionek z wielką, szarą perłą - prezent od Henryka, przypieczętowujący ich decyzję wspólnego życia. Jak widać wbrew obiegowym mniemaniom, perły, nawet te darowane nie zawsze przynoszą łzy. Pomagają zwłaszcza Bliźniętom - obydwoje, Pągowska i Tomaszewski, są właśnie spod tego znaku. Im srebrzystoszare perły dodają fantazji, wytrwałości i chronią przed chorobami oczu, co w przypadku osób parających się sztukami plastycznymi ma niebagatelne znaczenie.<br> Małą perełką został ozdobiony pierwszy pierścionek, który kupił przyszłej żonie znany malarz Jam