Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
nią dokładnie z każdej strony. Kontempluj jej niepowtarzalną biurową urodę. Patrz na każdy przedmiot co najmniej przez kilkanaście sekund i... No właśnie, wówczas zapali się w twojej głowie pierwsze czerwone światełko: "Po co mi ten wypisany flamaster?", "Co tu robi zaproszenie na premierę filmu ÔTitanic' sprzed miesięcy. Przecież i tak nie cierpię Leonarda!?", "Czy naprawdę chciałem kiedyś wziąć jeszcze raz do ust ten na wpół wylizany lizak?". Gdy wściekły na samego siebie będziesz wywalał te wszystkie absurdy, w twojej głowie będzie rosła góra kolejnych słusznych pytań.

ZAMIEĆ NA SZCZYCIE
Teraz jesteś jak Messner podczas zamieci na szczycie Mount Everest. Nie upajaj się
nią dokładnie z każdej strony. Kontempluj jej niepowtarzalną biurową urodę. Patrz na każdy przedmiot co najmniej przez kilkanaście sekund i... No właśnie, wówczas zapali się w twojej głowie pierwsze czerwone światełko: "Po co mi ten wypisany flamaster?", "Co tu robi zaproszenie na premierę filmu ÔTitanic' sprzed miesięcy. Przecież i tak nie cierpię Leonarda!?", "Czy naprawdę chciałem kiedyś wziąć jeszcze raz do ust ten na wpół wylizany lizak?". Gdy wściekły na samego siebie będziesz wywalał te wszystkie absurdy, w twojej głowie będzie rosła góra kolejnych słusznych pytań.<br><br>ZAMIEĆ NA SZCZYCIE<br>Teraz jesteś jak Messner podczas zamieci na szczycie Mount Everest. Nie upajaj się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego