Zrównał się z nimi. Pokazał, że ty też potrafisz. Być. Być kimś. <br>W niczyim pokoju byłem niczyj, stawałem się częścią niczyjości, pełnej nienależących już do nikogo przedmiotów, zdarzeń, niczyjej przeszłości. Przyjeżdżałem tutaj zawsze, w tym miejscu koło łóżka kładłem walizki, w tej szafie rozwieszałem ubrania, gościłem zawsze w tym pokoju, nie dlatego, że nie było innych pokoi w rodzinnym domu, pociągał mnie w nim właśnie brak zaszeregowania, to, że istniał jakby na peryferiach istnienia. <br><br>Nigdy nie rozumiałem, dlaczego właśnie ów pokój zyskał sobie miano niczyjego, skoro przez wszystkie lata mówiono o nim pokój wujka Jerzego. Rzeczywiście kiedy wujek Jerzy przyjeżdżał do rodzinnego