Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o podróżach
Rok powstania: 2001
prostu.
No tak tak. Właściwie staram się na jakimś tam poziomie utrzymać, żeby żeby to co te drzewa, które są, żeby urodziły owoce i w miarę zdrowe i i jakiś tam stan techniczny jej utrzymać na jakimś jednakowym poziomie. Ale to wszystko wymaga niesamowitej czasu przede wszystkim i pracy, no nie ma co ukrywać, a stajemy się coraz starsi, a nie młodsi i tego tego tych sił trochę zaczyna brakować.
nie przybywa. Ja zawsze byłam zachwycona różnorodnością roślinności, jaką macie na działce.
No właśnie. Starałem się tak ustawiać rośliny w różnych piętrach i starałem się ich mieć no w miarę jak najwięcej. Troszeczkę
prostu.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No tak tak. Właściwie staram się na jakimś tam poziomie utrzymać, żeby żeby to co te drzewa, które są, żeby &lt;vocal desc="yyy"&gt; urodziły owoce i w miarę zdrowe i i jakiś tam stan techniczny jej utrzymać na jakimś jednakowym poziomie. Ale to wszystko wymaga niesamowitej &lt;vocal desc="yyy"&gt; czasu przede wszystkim i pracy, no nie ma co ukrywać, a stajemy się coraz starsi, a nie młodsi i tego tego tych sił trochę zaczyna brakować.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;gap&gt; nie przybywa. Ja zawsze byłam zachwycona różnorodnością roślinności, &lt;vocal desc="yyy"&gt; jaką macie na działce.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No właśnie. Starałem się tak ustawiać &lt;vocal desc="yyy"&gt; rośliny w &lt;vocal desc="yyy"&gt; różnych piętrach i starałem się ich mieć no w miarę jak najwięcej. Troszeczkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego