Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Niedziela
Nr: 6
Miejsce wydania: Częstochowa
Rok: 1998
człowiek robi się nerwowy, przy czym ta agresja wobec otoczenia nie dotyka podopiecznego. Wszyscy wokół są winni: rodzina pacjenta, współpracownicy z hospicjum, własne otoczenie. Lekarze ciężko znoszą przypadki nieuleczalne. Uczyli się ratować życie. Przez 6 lat studiów wtłaczano im do głowy, że muszą odnieść sukces - czyli wyleczyć. Tutaj o wyleczeniu nie ma mowy. I niektórym jest ciężko. Pracujący z nami młody lekarz załamywał się, gdyż każda wizyta kończyła się wypisaniem aktu zgonu. To załamanie jednak dobrze mu zrobiło. Teraz jest jednym z naszych skarbów. W jakimś momencie każdy z nas przez to przechodzi. Wysiadamy psychicznie, mówiąc prościej. I choćby nie wiem jak bolało
człowiek robi się nerwowy, przy czym ta agresja wobec otoczenia nie dotyka podopiecznego. Wszyscy wokół są winni: rodzina pacjenta, współpracownicy z hospicjum, własne otoczenie. Lekarze ciężko znoszą przypadki nieuleczalne. Uczyli się ratować życie. Przez 6 lat studiów wtłaczano im do głowy, że muszą odnieść sukces - czyli wyleczyć. Tutaj o wyleczeniu nie ma mowy. I niektórym jest ciężko. Pracujący z nami młody lekarz załamywał się, gdyż każda wizyta kończyła się wypisaniem aktu zgonu. To załamanie jednak dobrze mu zrobiło. Teraz jest jednym z naszych skarbów. W jakimś momencie każdy z nas przez to przechodzi. Wysiadamy psychicznie, mówiąc prościej. I choćby nie wiem jak bolało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego