Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
kompresy przylegały, że lepiej nie mogły i nie było ryzyka, że je gdzieś pogubię. Widać z tego, że jeszcze wtedy główkowałam wcale niegłupio.
Umalowałam się też i to nawet dosyć okazale. Po czym zaparzywszy sobie kawę, zaczęłam przygotowywać się psychicznie do nieuchronnej konieczności wyjścia. I wtedy zdałam sobie sprawę, że nie ma takiej możliwości, abym po odprowadzeniu Dorotki do przedszkola w odległym zaułku naszej wsi dowlokła się jeszcze parę ładnych kilometrów do lekarza, przyjmującego w innej wsi. A co dopiero mówić o powtórzeniu tej samej drogi już po wizycie jeszcze raz.
Moja desperacja wzmagała się z minuty na minutę. Autentycznie wymagałam doraźnej
kompresy przylegały, że lepiej nie mogły i nie było ryzyka, że je gdzieś pogubię. Widać z tego, że jeszcze wtedy główkowałam wcale niegłupio. <br>Umalowałam się też i to nawet dosyć okazale. Po czym zaparzywszy sobie kawę, zaczęłam przygotowywać się psychicznie do nieuchronnej konieczności wyjścia. I wtedy zdałam sobie sprawę, że nie ma takiej możliwości, abym po odprowadzeniu Dorotki do przedszkola w odległym zaułku naszej wsi dowlokła się jeszcze parę ładnych kilometrów do lekarza, przyjmującego w innej wsi. A co dopiero mówić o powtórzeniu tej samej drogi już po wizycie jeszcze raz. <br>Moja desperacja wzmagała się z minuty na minutę. Autentycznie wymagałam doraźnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego