Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na pobranie starych map, na których będzie pracował. Ryzyko się opłaca i pan X. ogłoszony w międzyczasie przetarg wygrywa. Przetarg na dokumentację zadania 407 wygrywa firma E., należąca do Piotra K., biznesmena z Trzcianki. - Projekt, na który składa się kilka tysięcy map, powstaje zdumiewająco szybko, tymczasem wiemy, że jego firma nie ma nawet biura projektowego - mówi B.
W trakcie realizacji projektu okazuje się, że ma on raczej luźny związek z rzeczywistością, bo projektanci projektowali z takim zapałem, że nie mieli nawet czasu obejrzeć miejsc, których ich dokumentacja dotyczyła. Ponieważ wysokość ich wynagrodzenia zależała od liczby zaprojektowanych przyłączy, stawiali je na papierze gęsto
na pobranie starych map, na których będzie pracował. Ryzyko się opłaca i pan X. ogłoszony w międzyczasie przetarg wygrywa. Przetarg na dokumentację zadania 407 wygrywa firma E., należąca do Piotra K., biznesmena z Trzcianki. - Projekt, na który składa się kilka tysięcy map, powstaje zdumiewająco szybko, tymczasem wiemy, że jego firma nie ma nawet biura projektowego - mówi B.<br>W trakcie realizacji projektu okazuje się, że ma on raczej luźny związek z rzeczywistością, bo projektanci projektowali z takim zapałem, że nie mieli nawet czasu obejrzeć miejsc, których ich dokumentacja dotyczyła. Ponieważ wysokość ich wynagrodzenia zależała od liczby zaprojektowanych przyłączy, stawiali je na papierze gęsto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego