dla lesbijek. Jednak Bożena Umińska, filozof, twierdzi, że z obawy przed poruszaniem tematu seksualności, także homoseksualnej, polski feminizm woli nie mieć żadnej orientacji.<br>- Zdecydowana większość polskich feministek ma mężów i dzieci. Ale żadna z nas nie lubi pytań o życie prywatne, bo wynikają ze stereotypu, że coś tam jednak jest nie w porządku - mówi Beata Kozak.<br>Zdaniem Barbary Limanowskiej feminizm polega także na tym, żeby się tej etykiety nie bać. Na naszej scenie politycznej do feminizmu przyznawała się prof. Zofia Kuratowska, a dziś deklarują go m.in. Barbara Labuda, Izabela Jaruga-Nowacka, Jolanta Banach, Wanda Nowicka. Kobiety na najwyższych stanowiskach wolą