Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
triumfem: - Donnerwetter!
Towarzystwo w helikopterze dostało napadu wesołości i tak sobie lecieliśmy dalej miło i przyjemnie.
Miałam nadzieję, że udało mi się pobudzić ich do logicznego myślenia. Logicznie rzecz biorąc bowiem francuski znałam, po włosku od biedy mogłam się dogadać, pamiętałam łacinę, istotnie więc romańskie języki mogły przedstawić sobą pewne niebezpieczeństwo. Słowiańskie odpadały w przedbiegach. Mój długi pobyt w Danii pozwalał podejrzewać, że skandynawskie chociaż trochę rozumiem, angielski znałam nieco, chociaż widać było, że nie najlepiej i w ogóle jakoś dziwnie, i w rezultacie pozostawał im już tylko niemiecki. Chiński, japoński i rozmaite narzecza arabskie są na ogół mało rozpowszechnione, nie
triumfem: - Donnerwetter!<br>Towarzystwo w helikopterze dostało napadu wesołości i tak sobie lecieliśmy dalej miło i przyjemnie.<br>Miałam nadzieję, że udało mi się pobudzić ich do logicznego myślenia. Logicznie rzecz biorąc bowiem francuski znałam, po włosku od biedy mogłam się dogadać, pamiętałam łacinę, istotnie więc romańskie języki mogły przedstawić sobą pewne niebezpieczeństwo. Słowiańskie odpadały w przedbiegach. Mój długi pobyt w Danii pozwalał podejrzewać, że skandynawskie chociaż trochę rozumiem, angielski znałam nieco, chociaż widać było, że nie najlepiej i w ogóle jakoś dziwnie, i w rezultacie pozostawał im już tylko niemiecki. Chiński, japoński i rozmaite narzecza arabskie są na ogół mało rozpowszechnione, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego