Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
głosów, przystanęła zdyszana.
Nie śmiała wejść... bo jeżeli przy stole z innymi siedzi prawdziwa panna Zosia - jeśli jest w tym pokoju!... W końcu nacisnęła klamkę i pchnęła drzwi - w tejże samej chwili przeciwległymi drzwiami od tarasu wchodziła panna Zosia.
Nie patrząc na nią Henrysia stanęła za fotelem ojca. Jeszcze jedno niebezpieczeństwo grozi: panna Zosia może zapytać: "Gdzieś się podziała po kolacji, Henrysiu, szukałam ciebie wszędzie" - i jeżeli tak zapyta, to tamta... w alei...
Ale nie zapytała.
Już się wszyscy rozchodzili spać.
Ukradkiem spojrzała Henrysia na portret ponad drzwiami. Tło było sczerniałe, ale na tej czerni tym wyraźniej odbijała się twarz panny
głosów, przystanęła zdyszana. <br>Nie śmiała wejść... bo jeżeli przy stole z innymi siedzi prawdziwa panna Zosia - jeśli jest w tym pokoju!... W końcu nacisnęła klamkę i pchnęła drzwi - w tejże samej chwili przeciwległymi drzwiami od tarasu wchodziła panna Zosia. <br>Nie patrząc na nią Henrysia stanęła za fotelem ojca. Jeszcze jedno niebezpieczeństwo grozi: panna Zosia może zapytać: "Gdzieś się podziała po kolacji, Henrysiu, szukałam ciebie wszędzie" - i jeżeli tak zapyta, to tamta... w alei... <br>Ale nie zapytała. <br>Już się wszyscy rozchodzili spać. <br>Ukradkiem spojrzała Henrysia na portret ponad drzwiami. Tło było sczerniałe, ale na tej czerni tym wyraźniej odbijała się twarz panny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego