Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
niej "dzietka", nosił na barana, wycinał z papieru śmieszne ludziki... Raz zostawił wycinankę nie dokończoną i na chwilę odszedł. Mała wzięła leżącą obok żyletkę i - próbując skończyć dzieło - przejechała nią po wszystkich czterech palcach. Krew kapała na sukienkę z zaciśniętej dłoni, wszyscy dookoła latali jak szaleni, tata dostał od mamy niebotyczną burę, po czym wszystko się uspokoiło. Ofiara siedziała u taty na kolanach z zabandażowaną jedną ręką i z wielką makówką w drugiej. Pamięta to jak dziś! Także drugi wypadek. Mama fryzowała sobie grzywkę lokówkami, które rozgrzewały się na spirytusowej maszynce. Dziecko bawiło się w pobliżu. Służąca trzymała gorące lokówki i
niej "<q>dzietka</>", nosił na barana, wycinał z papieru śmieszne ludziki... Raz zostawił wycinankę nie dokończoną i na chwilę odszedł. Mała wzięła leżącą obok żyletkę i - próbując skończyć dzieło - przejechała nią po wszystkich czterech palcach. Krew kapała na sukienkę z zaciśniętej dłoni, wszyscy dookoła latali jak szaleni, tata dostał od mamy niebotyczną burę, po czym wszystko się uspokoiło. Ofiara siedziała u taty na kolanach z zabandażowaną jedną ręką i z wielką makówką w drugiej. Pamięta to jak dziś! Także drugi wypadek. Mama fryzowała sobie grzywkę lokówkami, które rozgrzewały się na spirytusowej maszynce. Dziecko bawiło się w pobliżu. Służąca trzymała gorące lokówki i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego