poprzedniego pobytu w Kopenhadze Bobuś przebywał z wizytą u Alicji przez dwa dni. W jakiś czas po jego wyjeździe robiła któryś kolejny porządek na biurku i nagle z kartką w ręku wyszła do ogrodu, gdzie paliłam niepotrzebne gałęzie.<br>- Kto, do ciężkiej cholery, chce mnie ciumciać po brzuszku?! - powiedziała z wyrazem niebotycznego osłupienia. - I to jeszcze po ślicznym!!!?<br>Zamarłam z drągiem w garści i spojrzałam na nią ze zdumieniem.<br>- Zwariowałaś?! - spytałam, nie wierząc własnym uszom.<br>- Nie, to chyba raczej ten, co pisał. Posłuchaj: "Tak pragnę, znów pragnę ciumciać Cię po Twoim ślicznym brzuszku! Bezsennie leżę nocą i wspominam. Obejmuję ramionkami Twoją ukochaną