Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
pracy i tego siebie wbitego we włoskie garnitury, z ciężkim szwajcarskim zegarkiem na przegubie przecież nie traktuję serio, bo mam w zanadrzu strzępy wyobrażeń o tym, co zrobię, gdy wreszcie wyzwolę swoje prawdziwe "ja". Tylko że te wizje wciąż blakną i blakną, a chwila wielkiego spełnienia jakoś, kurwa, odpływa w niebyt.
Nie wiem, w jakim filmie gram. Czy to przedłużająca się końcówka dramatu, gdy po wielu perypetiach, przełomach, zwrotach akcji następuje sielanka: na twarzach pokazywanych w lekkim zwolnieniu wschodzi uśmiech, widzowie wzruszeni przeżywają swoje katharsis... Ale te napisy końcowe, po "Solidarności", po ohydzie stanu wojennego, po biedzie rozpadającej się, gnijącej komuny
pracy i tego siebie wbitego we włoskie garnitury, z ciężkim szwajcarskim zegarkiem na przegubie przecież nie traktuję serio, bo mam w zanadrzu strzępy wyobrażeń o tym, co zrobię, gdy wreszcie wyzwolę swoje prawdziwe "ja". Tylko że te wizje wciąż blakną i blakną, a chwila wielkiego spełnienia jakoś, kurwa, odpływa w niebyt.<br>Nie wiem, w jakim filmie gram. Czy to przedłużająca się końcówka dramatu, gdy po wielu perypetiach, przełomach, zwrotach akcji następuje sielanka: na twarzach pokazywanych w lekkim zwolnieniu wschodzi uśmiech, widzowie wzruszeni przeżywają swoje katharsis... Ale te napisy końcowe, po "Solidarności", po ohydzie stanu wojennego, po biedzie rozpadającej się, gnijącej komuny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego