Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
skażony tą zarazą, słowiański, bliski nam rasowo, szanujący wiarę i władzę, czyż wolno nam spisywać go na straty tylko z powodu jakichś tam historycznych nieporozumień? Więc skoro jedyna szansa na uchronienie się przed zgnilizną Zachodu we wzmocnieniu więzów ze Świętą Rosją, to czyż wolno jeszcze się namyślać?

Kogo ostatnio dziwiły "niebywałe" promoskiewskie dytyramby w miesięczniku "Rodzina Radia Maryja", "Głosie", "Naszej Polsce", ten dziwił się absolutnie niepotrzebnie.

---------------------------------------------------------------------------

W świecie Rydzyka najbardziej niezrozumiałe ekstrawagancje wynikają z metody, nie z szaleństwa.

Wzajemność

1. Świat Michnika żywi się światem Rydzyka. Im w świecie Rydzyka głośniej od złowrogich "różowych hien", tym świat Michnika z większym rozpędza
skażony tą zarazą, słowiański, bliski nam rasowo, szanujący wiarę i władzę, czyż wolno nam spisywać go na straty tylko z powodu jakichś tam historycznych nieporozumień? Więc skoro jedyna szansa na uchronienie się przed zgnilizną Zachodu we wzmocnieniu więzów ze Świętą Rosją, to czyż wolno jeszcze się namyślać?<br><br>Kogo ostatnio dziwiły "niebywałe" promoskiewskie dytyramby w miesięczniku "Rodzina Radia Maryja", "Głosie", "Naszej Polsce", ten dziwił się absolutnie niepotrzebnie.<br><br>---------------------------------------------------------------------------<br><br>W świecie Rydzyka najbardziej niezrozumiałe ekstrawagancje wynikają z metody, nie z szaleństwa.<br><br>&lt;tit&gt; Wzajemność&lt;/&gt;<br><br>1. Świat Michnika żywi się światem Rydzyka. Im w świecie Rydzyka głośniej od złowrogich "różowych hien", tym świat Michnika z większym rozpędza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego