Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
dzieci (gorzej: dla jednego dziecka!). A jeśli w naszej ojczyźnie jakieś dzieło sztuki przeznaczone jest dla dziecka, to z całą pewnością zostanie zlekceważone, jako niegodne uwagi Ludzi Dorosłych. Niekiedy mam wrażenie, że Poważni Recenzenci są tak bardzo poważni, że gdyby serio napisali o książce (wierszu, filmie czy spektaklu) dla dzieci - niechybnie z wielkim hukiem utraciliby swą Powagę i spadli ze swego Piedestału. (Mówiąc między nami: jeśli ktoś tak bardzo się boi spaść z Piedestału, to może to znaczy, że znalazł się tam przypadkiem? I że sam czuje się tam nie na miejscu i boi się, że jak raz zleci, to już
dzieci (gorzej: dla jednego dziecka!). A jeśli w naszej ojczyźnie jakieś dzieło sztuki przeznaczone jest dla dziecka, to z całą pewnością zostanie zlekceważone, jako niegodne uwagi Ludzi Dorosłych. Niekiedy mam wrażenie, że Poważni Recenzenci są tak bardzo poważni, że gdyby serio napisali o książce (wierszu, filmie czy spektaklu) dla dzieci - niechybnie z wielkim hukiem utraciliby swą Powagę i spadli ze swego Piedestału. (Mówiąc między nami: jeśli ktoś tak bardzo się boi spaść z Piedestału, to może to znaczy, że znalazł się tam przypadkiem? I że sam czuje się tam nie na miejscu i boi się, że jak raz zleci, to już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego