odpowiedział: - Ciepły dzień, to i po to, by wysuszyć bieliznę !<br><br><tit>Zjazd Niewcyrką</><br><br>W górach bywało różnie. Kiedyś w czasie <orig>wyrypy</> narciarskiej, podczas zjazdu bajkową Doliną Niewcyrki, narciarze zauważyli niedźwiedzia przy dolnych progach doliny. Cicho go obchodzili, ale ostatni zjeżdżał "Dziadek" i ten wpadł w głośny zachwyt. Spodobał mu się ten niedźwiedź wyjątkowo i głośno wołał: - Chłopaki, niedźwiedź, patrzcie niedźwiedź ! Król Tatr stanął na tylnich łapach i patrzył na przejeżdżających narciarzy. Ci struchleli, ale przejechali. Zawody narciarskie i wspinaczki skończyły się gwałtownie, gdy nadeszła wojna....<br>W 1914 r ruszył z Zakopanego na wojnę, która dawała możliwość wskrzeszenia Polski. Ciekawe, że Bednarski walczył