Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
oraz ławę.
- Makaronik nam się nie udał - przyznała Laura, klaszcząc rytmicznie w dłonie i pokazując w uśmiechu gwiazdy telewizyjnej swoje różowe dziąsełka bez górnych dwójek, za to ze sporymi jedynkami nowej generacji. Pyza, milcząc jak grób, z wypiekami i miną pełną skruchy, wycierała na kolanach pianę z podłogi, posługując się niedużą gąbką do naczyń.
Grzegorz bez słowa poszedł do łazienki po czerwony kubełek i szczotkę ze sznurków. Zebrał z podłogi całą wilgoć wraz ze śladami mąki, po czym wziął się do zeskrobywania ciasta ze stołu. W tej samej chwili po drugiej jego stronie pojawiła się Pyza, z policzkami jak dwie piwonie
oraz ławę.<br>- Makaronik nam się nie udał - przyznała Laura, klaszcząc rytmicznie w dłonie i pokazując w uśmiechu gwiazdy telewizyjnej swoje różowe dziąsełka bez górnych dwójek, za to ze sporymi jedynkami nowej generacji. Pyza, milcząc jak grób, z wypiekami i miną pełną skruchy, wycierała na kolanach pianę z podłogi, posługując się niedużą gąbką do naczyń.<br>Grzegorz bez słowa poszedł do łazienki po czerwony kubełek i szczotkę ze sznurków. Zebrał z podłogi całą wilgoć wraz ze śladami mąki, po czym wziął się do zeskrobywania ciasta ze stołu. W tej samej chwili po drugiej jego stronie pojawiła się Pyza, z policzkami jak dwie piwonie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego