Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
latach to samo towarzystwo spotkało się w hallu na "Chrobrym". Olgierd Zaborowski przyjechał na statek jako inspektor GAL-u. Starszym mechanikiem na "Chrobrym" był Zygmunt Kuske, kapitanem - Domejko. Oglądając komisyjnie statek, stanęli przed metalową tablicą z płaskorzeźbą przedstawiającą Bolesława Chrobrego z mieczem w dłoni. Zaborowski nachylił się i wskazując kapitanowi niedwuznaczną i głęboką szczerbę w mieczu zawołał:
- Panie kapitanie! Jakże można było przyjąć tak uszkodzoną tablicę?
Kapitan Domejko nachylił się również i oglądając palec inspektora wetknięty w szczerbę, powiedział:
- Nu kto przyjmował mietaliczeskije przedmioty? Nu, pan inżynier Kuske. Nu, panie inźynierze, nu, jak można było nie dopatrzeć takiej rzeczy? Ja, panie
latach to samo towarzystwo spotkało się w hallu na "Chrobrym". Olgierd Zaborowski przyjechał na statek jako inspektor GAL-u. Starszym mechanikiem na "Chrobrym" był Zygmunt Kuske, kapitanem - Domejko. Oglądając komisyjnie statek, stanęli przed metalową tablicą z płaskorzeźbą przedstawiającą Bolesława Chrobrego z mieczem w dłoni. Zaborowski nachylił się i wskazując kapitanowi niedwuznaczną i głęboką szczerbę w mieczu zawołał:<br> - Panie kapitanie! Jakże można było przyjąć tak uszkodzoną tablicę?<br> Kapitan Domejko nachylił się również i oglądając palec inspektora wetknięty w szczerbę, powiedział:<br> - Nu kto przyjmował mietaliczeskije przedmioty? Nu, pan inżynier Kuske. Nu, panie inźynierze, nu, jak można było nie dopatrzeć takiej rzeczy? Ja, panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego